listy milosne

Listy i wyznania mi³osne
z serii "Strony prywatne"

Listy mi³osne Georga Byrona
do bliskich mu kobiet



Wyznania mi³osne Napoleona
do Józefiny



Listy mi³osne Zygmunta Krasiñskiego
do Delfiny Potockiej



Wyznania mi³osne Tadeusza Ko¶ciuszki
do Tekli ¯urowskiej



List mi³osny Barbary Radziwi³³ówny
do króla Zygmunta Augusta

 


Listy mi³osne

Listy i wyznania mi³osne znanych ludzi.


Wyznania mi³osne Tadeusza Ko¶ciuszki
do Tekli ¯urowskiej

(...) Co do mnie, wszystek dr¿ê, ale nie od zimna,
lecz z wewnêtrznej niespokojno¶ci. Ca³y mój umys³
pomieszany, gorycz w mem sercu, i czujê gor±czkê szarpi±c±
me wnêtrzno¶ci. Id¼ spaæ i za¶nij w my¶lach tobie mi³ych,
zdrowsz± widz±c matkê, przytul g³owê do spokojno¶ci
poduszek, okryj siê pe³nem duszy ukontentowaniem,
a otwórz swe piersi z sercem do uca³owania przeze mnie.
Nadstaw i ust, choæ delikatne, nie obra¿ê mem poca³owaniem
z przywi±zania. Oddajê ciê tej Opatrzno¶ci,
która nam wszystkim jest dobroczynn±. Jeszcze raz
niech ciê poca³ujê. Odchodzê, bo w my¶li zawsze
przytomnym jestem obok ciebie.
Jeszcze raz bywaj zdrowa.

T. Ko¶ciuszko


Nigdy a nigdy o tobie nie zapomnê. Mocno jeste¶ w mem
sercu wra¿ona, aby odmiana sprawiæ siê mog³a przez czas
lub odleg³o¶æ. Prêdzej twoje uczucie zmieni siê widokiem
m³odszych, grzeczniejszych i bogatszych, jak ojciec ma
nadziejê. Ale ¿artujê, twoje serce wiem, ¿e tchnie duchem
przywi±zania. Twój umys³ dalekim jest od rz±dzenia siê
powierzchowno¶ci±. Chcesz tylko szczerego serca i masz
go we mnie; rozpatrz siê jednak w charakterze moim,
aby pomiêdzy plotkami prawdy o mnie nie by³o, i pozwalam
ró¿nych u¿yæ sposobów, ale otwartych; wiem, ¿e twoja
dusza tak dobra brzydzi³aby siê post±piæ inaczej (...).
Rotmistrze P. i P. u¶wiadomili mnie, ¿e by³em przyczyn±
³zów jej wylania. Tak drogie krople z piêknych ¼renic,
aby by³y zbierane z pos±dzenia mojego, w mem uczuciu
najwiêksze sprawia umartwienie. Klêkam przeto i ca³ujê r±czki,
póki jej nie przeb³agam. Ale nie my¶l, abym my¶l mia³
kiedy oczerniaæ j±, tylko sposób otwarto¶ci mojej wrodzonej
by³ skutek. Co widzê, my¶lê i s³yszê, opowiedzieæ osobie
przyjaznej nigdy nie zaniedba³em. Teraz siê poprawiê, nigdy
odt±d otwarto¶ci mojej do pani nie u¿yjê, my¶l nawet
wstrzyman± bêdzie. Uszczê¶liwienie drugich w najwiêkszem
u mnie jest poszanowaniu, i swoje sakryfikowaæ jestem gotów,
i to tak szczerze powiadam, jak wierzê istno¶ci przedwiecznej
a dobroczynnej dla nas. Daruj przeto mnie, odt±d
w najmniejszym (tu wydarty kawa³ek listu) nie obrazi,
a je¿eli i widok mój obra¿a j±, przysiêgam, ¿e i to wykonam,
chocia¿ nie zm... (wydarto). Prze¶ladowana wiêcej nie bêdziesz
w niewinno¶ci serca swego. Wznaszam tylko rêce z prawd±
uczciwego cz³owieka, aby¶ by³a szczê¶liwa.

Ju¿ siê niebo wypogadza, ¿yjcie bez ¿adnej przeszkody
w zamys³ach swoich. Niech ¿aden moment nie zasmuci pani±.
Miej ten szacunek i powa¿anie, i mi³o¶æ, jak teraz masz,
na zawsze. Niech koronuje wybrana mi³o¶æ przywi±zaniem
sta³em zobopólnie z obfito¶ci± pod my¶l podpadaj±cych
rzeczy. Niech na koniec zdrowie, które wszystkiem jest
dla cz³owieka, je¿eli nie mo¿e utrzymaæ j± na zawsze,
utrzyma j± jak najd³u¿ej. Zawsze siê delikatno¶ci± w mych
krokach wszystkich rz±dziæ chcia³em, a je¿eli przez u³omno¶æ
co sprawi³em, niech jej dobroæ serca wrzuci w studniê
zapomnienia.

T.Ko¶ciuszko

Wierszyki urodzinowe,

wierszyki na dobranoc, objawy ci±¿y, dni p³odne, prasa kobieca